Prolog

Patrzyłam w jego stalowe cudowne oczy...Platynowe włosy idealnie pasowały do jego nieskazitelnej bladej cery.

Był moim bogiem a ja jego boginią.. Na tle zachodzącego słońca wyglądał niesamowicie... 

-Musimy się rozstać - powiedział mój Anioł.
-Ja.. Słucham?! Nie. Draco - zaczęłam płaczliwie..
-Nie możemy być razem Hermiono - oznajmił swym chłodnym tonem.
-Ale dlaczego?! - łzy spływały po mojej twarzy.
Draco podwinął rękaw koszuli a moim oczom ukazał się mroczny znak. Mój chłopak był śmierciożercą..
-Dlatego. - warknął.
-Ale dlaczego?!-krzyknęłam.
-Przepraszam. - szepnął. - Avada Kedavra.
Zobaczyłam jak zielony promień leciał w moją stronę a potem była już tylko ciemność...

---------------------------------------------------------------------------------

Jak podoba Wam się prolog?
Dzisiaj dodam na 50% pierwszy  rozdział.
Trzymajcie się :3